fbpx

Szef KRRiT i radny w 2018 r. wpłacił 10 tys. zł na fundusz wyborczy PiS. KRRiT nie widzi nic złego w TVP.


Subksrybuj nas na Google News

Witold Kołodziejski, apartyjny, apolityczny, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego z listy Prawa i Sprawiedliwości, wpłacił w 2018 roku 10 tys. zł na fundusz wyborczy tej partii.

Jak donosi sonar.wyborcza.pl – Od kilku dni opisujemy, że przynajmniej 150 osób z zarządów i nadzorów państwowych spółek i rządowych agencji w 2018 r. przelało na fundusz wyborczy PiS co najmniej 1 mln zł. Od osób związanych z koncernem Energa pochodziło ponad 300 tys. zł, a od osób pracujących w PGE i spółkach zależnych popłynęło ponad 100 tys. zł. Z kolei z samych Siedlec, matecznika ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, na fundusz wyborczy PiS trafiło 270 tys. zł – część od osób związanych z kontrolowaną przez państwo spółką budowlaną Polimex-Mostostal. 

Niezależna apolityczna, apartyjna instytucja jaką powinna być KRRiT

Szczegółowe kompetencje KRRiT reguluje ustawa o radiofonii i telewizji.Zgodnie z jej art. 6 ust. 1 Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji.

Z raportu Uniwersytetu Papieskiego wynika, że najmniej obiektywne są “Wiadomości”, w których łamana jest m.in. zasada oddzielania informacji od komentarza oraz naruszana jest zasada pluralizmu i wyważenia. Za najmniej obiektywną prowadzącą została uznana Danuta Holecka 

Na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Witold Kołodziejski. – Nie widzę też potrzeby podawania się do dymisji – skwitował.

Wpłacanie przez Przewodniczącego KRRiT funduszy na partie polityczną, która zatwierdza go na to stanowisko, jest oczywistym konfliktem interesów.


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments