fbpx

“Uratować jedno życie ,to uratować całą ludzkość”. Anioły w Syrii noszą Białe Hełmy


Subksrybuj nas na Google News
[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] P [/boombox_dropcap]

onad 8 lat trwa już wojna w Syrii, najkrwawsza wojna tego stulecia , to o 2 lata dłużej  niż II wojna światowa. Dramat Syryjczyków – 83 proc. mieszkańców żyje w totalnym ubóstwie, ponad 13 mln ludzi potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej i medycznej. Światu zupełnie nie zależy na tym, by zaprowadzić pokój i sprawiedliwość, ta wojna może trwać jeszcze bardzo długo… .Historia tej  wojny  na nikim już nie robi wrażenia. Prawdziwej liczby ofiar świat pewnie nigdy nie pozna ponieważ wspólnota międzynarodowa przestała je już liczyć. Śmierć i zniszczenie   stały się  codziennym doświadczeniem Syryjczyków.

Nie wiem, czy jest ktoś, kto myśli że w Syrii ludność cywilna jest bezpieczna…tak długo trwa ludobójstwo, że zamykamy oczy, uszy i sumienia.

22/11/2019


Podsumowanie wydarzeń w piątek 22-11-2019 w Idlib:
W Edlibie zginęło 4 cywilów, a 6 innych zostało rannych w wyniku ostrzału.
Cztery osoby cywilne, w tym dziecko, zostały zabite, a sześć innych, w tym dziecko i dwie kobiety, zostało rannych w piątek, kiedy rosyjskie samoloty bojowe i ostrzeliwane przez artylerię Assada obszary mieszkalne w południowej i zachodniej wsi Idlib.
Bombardowanie rosyjskich samolotów bojowych, dwa naloty na miasto Mareyan w południowej wsi Idlib, zabiło dziecko i mężczyznę oraz zraniło kobietę z tej samej rodziny, a także zniszczyło cały ich dom.
Dwóch mężczyzn zginęło również w wiosce Fatera w Jabal Al-Zawiya po tym, jak zostali zaatakowani przez dwa naloty rosyjskich samolotów.
W mieście Kafranbel dwóch mężczyzn zostało rannych w wyniku bombardowań rosyjskich i powietrznych.
Zespoły białych hełmów udokumentowały bombardowanie 12 obszarów 13 nalotami lotniczymi, w tym 5 – rosyjskimi samolotami wojennymi, 12 bombami beczkowymi ze śmigłowców sił Assada i 73 pociskami artyleryjskimi.

Zespoły obrony cywilnej ratowały rannych do szpitali, transportowały ciała zmarłych, aby przekazać je rodzinom, kontrolowały inne miejsca docelowe i potwierdziły, że są wolne od ofiar.

23/11/2019

Północno zachodnia Syria płonie od pocisków artyleryjskich. To są dzielnice mieszkalne. Z ludźmi, dziećmi, młodzieżą.

24/11/2019

Wieczorem, 24 listopada około godziny 21. 00, rosyjskie siły powietrzne zaatakowały szpital Kiwan w Kansafrze na południe od Idlib. Personel został ewakuowany po alarmie, a budynek został poważnie uszkodzony z powodu ataku. 

To jest 66 atak na placówki służby zdrowia w północno-zachodniej Syrii od kwietnia 2019 roku.

Białe Hełmy

Złożone ze zwykłych obywateli, syryjskie Białe Hełmy są pierwszymi, którzy spieszą się, gdy uderzą  bomby . W Syrii  nadal trwa wojna bomby nadal spadają na ludność cywilną. Często grupa zwykłych obywateli jako pierwsza wchodzi do zniszczonych budynków, przeszukując gruzy i zgliszcza w poszukiwaniu ciał i oznak życia.

Znana jako Syryjska Obrona Cywilna lub Białe Hełmy, ta grupa ochotniczych ratowników została utworzona w 2013 roku i obecnie liczy ponad 3000 ochotników.

 ,, Białe Hełmy” , oficjalnie znane jako obrona cywilna Syrii -SCD, organizacja wolontariuszy, która działa w części kontrolowanej przez opozycję Syrii i w Turcji .Zadaniem SCD jest

 “uratowanie jak największej liczby istnień ludzkich w jak najkrótszym czasie oraz zminimalizowanie dalszych obrażeń ciała i szkód majątkowych”

 Ich praca obejmuje 15 zadań obrony cywilnej określonych w międzynarodowym prawie humanitarnym (IHL); większość ich działalności w Syrii polega na poszukiwaniach i ratownictwie miejskim w odpowiedzi na zamachy bombowe, ewakuacji medycznej, ewakuacji ludności cywilnej z obszarów zagrożonych oraz świadczeniu niezbędnych usług

 o sobie piszą lakonicznie i skromnie :

,,Organizacja humanitarna zajmująca się pomaganiem społecznościom w przygotowaniach się do ataków w naszej ukochanej Syrii, reagowaniu na nie i odbudowywaniu  po nich.”

“Działamy zgodnie z wytycznymi dla organizacji obrony cywilnej na całym świecie,Gromadzimy dane i opracowujemy raporty dotyczące ataków na ludność cywilną w Syrii. a także zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym “

.W kwietniu 2018 roku organizacja podała, że uratowała ponad 114 000 istnień ludzkich, a 204 wolontariuszy z White Helmet straciło życie na posterunku

Ich motto  “Uratować jedno życie to uratować całą ludzkość”; 

o sobie mówią że ich zadaniem jest ratowanie życia ludzi, a nie ich  osądzanie.

Białe Hełmy mimo tego ,że są organizacją humanitarną, stały się celem syryjskich i rosyjskich ataków powietrznych.

 Według The Economist, około co szósty SCD został zabity lub ciężko ranny 

“wielu zostało zabitych lub ciężko rannych w efekcie “podwójnych uderzeń”; rosyjskich i syryjskich ataków powietrznych w tym samym miejscu, w którym poszukują ciał”. 

Kiedy samolot ,lub śmigłowiec zrzuci bombę w jednym miejscu, czeka na pojawienie się ratowników, a następnie zrzuca kolejną bombę.

Często pomiędzy tymi dwiema pierwszymi bombami znajduje się bardzo wąskie okno – 15 minut lub pół godziny –  pod gruzamigdzie często znajdują się ludzie,  i nie są w stanie ich wydostać , w tak krótkim czasie, a potem przychodzi druga bomba. Wieluzostało rannych, ponieważ nie uciekli wystarczająco szybko, albo zdecydowali się zostać z ludźmi, których próbują uratować.

Dlaczego pomagają ?Każdy z nich ma bardzo osobistą opowieść o tym, dlaczego decyduje się na to, co robi.

Ich historie , historie ludzi w Białych Hełmach , którzy narażają ,a niejednokrotnie poświęcają życie ratując innych

Ostatni przypadek, który naprawdę mnie uderzył, był wtedy, gdy jechaliśmy kursem na południu Turcji – kursem złożonym głównie z młodych mężczyzn w wieku od 25 do 30 lat – był tam jeden facet, który miał siwą brodę i. . . . siwe włosy, przypuszczam, że miał jakieś 40 lub 50 lat. Chodziliśmy wokół  i w końcu zapytaliśmy tego faceta skąd on pochodzi i był bardzo cichy. . . Opowiedział historię swojego syna, który był Białym Hełmem i zginął podczas akcji ratunkowej. Ten stary facet odwrócił się i powiedział: “W dniu, w którym pochowałem syna, wstąpiłem do Białych Hełmów”;. 

Na ostatnim kursie był facet, który był Białym Hełmem. Jego dom został zbombardowany, a on wrócił. . . . aby dowiedzieć się, że jego syn został zabity. Kopał w gruzach, by znaleźć członków swojej rodziny.-opowiada współzałożyciel Białych Hełmów, James Le Mesurier

Ahmed ; Kilka dni później miał być jego ślub…

Kilka dni później miał być jego ślub. . . Ahmed Abdul Hamid Qubba, 22-letni młody mężczyzna z miasta Darkoush w zachodniej części wsi Idlib, aktywny i kochający wolontariusz.

Do Białych Hełmów dołączył na początku 2015 roku w tym samym roku, w którym stracił matkę, siostrzenicę i kuzyna podczas nalotu na ich dom w Darkoush City. Był w zespole Białych Hełmów, który szukał zaginionych i rannych w gruzach.
W związku niedawnymi atakami na Idlib, złożył on wniosek o przeniesienie do MaaratalNuman, aby świadczyć pomagać cywilom.

Niedawno postanowił się ożenić i rozpocząć życie rodzinne. . . Wczoraj zespół zaczął szukać rannych i zmarłych z eksplozji miejskich, a Ahmed przeniósł jednego z rannych na rękach, próbując zapewnić mu bezpieczeństwo. Wówczas to właśnie eksplozja uderzyła i rzuciła Ahmeda, a rannych przywiozła na ziemię, zabijając go natychmiast.

Straciliśmy Ahmeda, jednego z wielu.Ich jedynym błędem było to, że chcieli żyć z dala od dyktatury reżimu, podczas gdy świat i społeczność międzynarodowa nie są w stanie ich chronić i powstrzymać zbrodni przeciwko nim.

 napisał o Ahmedzie Hamid Kutini.

Khaled ;”Słuchajcie, słyszałem płacz dziecka!”

Jest historia Khaleda, byłego malarza i dekoratora, który ratował ludzi w Idlib. Był po nocnej zmianie i potrzebował tylko spać. Odgruzowywali  budynek, który został uderzony bombą. Z budynku uratowano już około 12, może 13 osób.Był po nocnej zmianie i po wielu godzinach poszukiwań i przerzucaniu ton gruzu potrzebował tylko spać .

Znalazł płaski kawałek betonu, a po 5 do 6-godzinnej akcji ratunkowej ,dosłownie zwinął się w kłębek i zasnął. Obudził się, bo usłyszał odgłos płaczącego dziecka. Zawołał swoich kolegów z drużyny, którzy przyszli i powiedział: “Słuchajcie, słyszałem płacz dziecka!”;. Kopali przez 16 godzin w tym miejscu i uratowali 10-dniowe dziecko

Nazywaliśmy Go ,,ratownikiem dziecięcym”

tak o Khaledzie pisze przyjaciel z Białych Hełmów 

Poznałem Khaleda, kiedy pierwszy raz zacząłem pomagać. Był dla mnie czymś więcej niż bratem.Jego śmierć dotknęła wszystkie zespoły obrony cywilnej. Każdy mieszkaniec Aleppo znał Khaleda.
Znały go ze względu na jego charyzmę i siłę w czasie bombardowań.
Nazwano go “ratownikiem dziecięcym”; z powodu liczby dzieci, które wyciągnął z gruzów. A większość z tych, które był w stanie wyciągnąć, będzie żywa, nawet po tym, jak przez bardzo długi czas znajdowały się pod ogromnymi stosami gruzu.
Nie można sobie wyobrazić zakresu zniszczenia, gdy trafiają nas bombami lufowymi lub pociskami balistycznymi i pociskami kasetowymi.Sfilmowałem Khaleda kamerą komórkową wyciągającego  dziecko spod gruzów.

Khaled usłyszał płacz . Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że dziecko wyjdzie z tego żywe.Każdy zły ruch mógł doprowadzić do śmierci dziecka.Khaled zdecydował się pracować używając tylko swoich rąk. I słuchając..

Pracował 16 godzin, kopiąc rękami, aż udało mu się wyciągnąć dziecko.
Dziecko wyszło bez obrażeń, mimo że znajdowało się pod gruzem pięciokondygnacyjnego budynku.

Wyczuwał  gdzieś w swoim sercu, że pod gruzami jest dziecko… i szedł je ratować.

Dzieci, które uratował, przychodziły regularnie, odwiedzały go w domu i w miejscu pracy.Był bardzo kochający dla wszystkich. Żartowałby ze wszystkimi.Nikt nie spodziewał się, że zginie. I jakoś tak nagle, po prostu zniknął.

Wkrótce po uratowaniu “cudownego dziecka”;, Khaled udał się do Waszyngtonu i Nowego Jorku. Miał tam spotkanie z Basharem Jaafarim, syryjskim wysłannikiem do Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zabierając ze sobą kawałki odłamków bomb w beczkach. Khaled powiedział mu: “Spójrz, czym bombardujesz Syryjczyków. ” Jego przesłanie było bardzo potężne.

Kiedy zadzwonił do mnie stamtąd, powiedział mi:

 “Szczerze mówiąc, nie chciałem przyjeżdżać do USA. Zaproponowali, że zostanę tam na stałe i zabiorę żonę i dziecko, ale nie chcę. Chcę wrócić do Syrii i kontynuować swoją pracę”. 

Wrócił do Syrii i kontynuował działalność jako wolontariusz. Nigdy nie spotkałem nikogo takiego jak Khaled.Gdyby komukolwiek zaoferowano to, co zaoferowano Khaledowi, opuściłby Syrię.Miał  przecież żonę i trzyletnią córkę, Isrę, która była do niego przywiązana w nieopisany sposób.Zawsze trzymała się go i mówiła: “Niech Bóg chroni mojego tatę”;.

Jego śmierć dała mi siłę moralną i więcej powodów do kontynuowania naszej pracy, do pozostania w Syrii.Wiem jednak, że możemy zginąć w każdej chwili. Moja żona pyta mnie: “Dlaczego czekasz na ten moment?”; Powiem jej: “Dokąd pojedziemy? Gdyby naszym przeznaczeniem była śmierć, umarlibyśmy gdziekolwiek byliśmy. “Czasami wydaje mi się, że ma rację. To ósmy rok wojny w Syrii i myślę sobie: Kiedy to się skończy?

Co te dzieci zrobiły, żeby na to zasłużyć?Nie ma w Aleppo rodziny  w której ktoś, nie został ranny lub zabity.Problem polega na tym, że w każdym domu i w każdym obszarze mamy tysiąc Khaledów i tysiąc historii, takich jak Khaleda.

Nikt o nas nie myśli, dopóki nie stanie się najgorsze….

Khaled Omar Harrah, który uratował spod gruzów domu w Aleppo 10-dniowe dziecko – nagranie z tego wydarzenia obiegło wówczas media na całym świecie. 11 sierpnia 2016 roku zginął w wyniku nalotu…

https://youtu.be/5_izfyNv2vY

,,Last Men in Aleppo” to dokumentalny film  z2017 roku o wojnie domowej w Syrii. (Film zdobył główną nagrodę Światowego Jury Dokumentalnego na festiwalu Sundance 2017 roku i był nominowany do nagrody dla najlepszego filmu dokumentalnego na 90. edycji Oscara.)

Ibrahim;,,Nigdy nie wiemy, co przyjdzie nam wytrzymać kolejnego dnia”

Ibrahim al-Haj, 26 lat,  szef mediów Białych Hełmów w Aleppo i który towarzyszy wolontariuszom za każdym razem, gdy wyruszają w drogę.

Wczoraj poszedłem spać o 23:00. Żona obudziła mnie o pierwszej w nocy, mówiąc, że to bardzo dziwny dźwięk i dużo ostrzału.
Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że al-Zibdiya, obszar, w którym mieszkam, został uderzony białym fosforem.Wyszliśmy na zewnątrz, aby przyjrzeć się temu terenowi i okazało się, że jest oświetlony, mimo że jest noc. Wszędzie były płomienie.
Więc poszedłem w kierunku obszaru, który został trafiony. Samoloty wojenne intensyfikują nocne naloty. Jeśli włączymy światła w nocy, to nas namierzą.
Takie są nasze dni.
Kiedy rozpoczynają się naloty na tereny cywilne i mieszkalne w Aleppo, jedziemy tam.Jeśli są ranni cywile, to ratujemy ich z gruzów i wyciągamy zabitych cywili.
Jeśli są dzieci, czekamy, by je zabrać.                                                                                                                        Ci ludzie to nasze rodziny.
Wiem i obawiam się, że to samo może przytrafić się mojej żonie, siostrze, matce lub synowi.
Wiemy, że jest prawdopodobne, iż samoloty wojenne będą przemierzać ten sam obszar i że narażamy się na niebezpieczeństwo.
Sytuacja, w jakiej się znajdujemy, jest niezwykle trudna.
Ale, mówimy:

 “A co, jeśli pod gruzami są ludzie? A jeśli uda nam się uratować ich życie?”; Czujemy się winni, jeśli kiedykolwiek spóźnimy się na miejsce ataku.Staramy się być tam pierwszymi ludźmi, by móc ich uratować.

Wiedzieliśmy od momentu przystąpienia do obrony cywilnej, że nasza praca będzie bardzo niebezpieczna

Pierwsze bomby beczkowe zaczęły padać na Aleppo w czerwcu 2013 roku. Wtedy to po raz pierwszy utworzyliśmy syryjski zespół obrony cywilnej w Aleppo, a organizacja rozrosła się w całej Syrii.

Mohammad Alahmad; ,, Głodne dziecko jest w niebezpieczeństwie”

Opowiada o swojej  pracy wolontariusza  jak o czymś zupełnie zwyczajnym , naturalnym..

Mieszkałem w Aleppo i w czasie oblężenia wraz z grupą wolontariuszy pomagałem zwłaszcza dzieciom. Moje motto” głodne dziecko jest w niebezpieczeństwie”- dlatego w trakcie bombardowań szedłem z mlekiem i jedzeniem do głodnych dzieci.

Mohammad przeżył piekło bombardowań  Aleppo… każdy dzień niósł ze sobą śmierć i zniszczenie . Bomby beczkowe – broń zakazana konwencjami jako terrorystyczna  masakrowały ludność cywilną.W czasie oblężenia miasta organizował wolontariat, pomagał ludności cywilnej w zdobywaniu jedzenia i wody, wspomagał obronę cywilną w wydobywaniu żywych i umarłych spod gruzów bombardowanego miasta. Z każdym dniem oblężenia sytuacja była coraz bardziej dramatyczna: ludzie gineli w bombardowaniach, z głodu, zimna, od chorób.

 Mohammad przeżył .Obecnie  jest  w Syrii przedstawicielem ,założonej przez Polkę -Renatę Grzybczak , Fundacji ŚWIATŁO DLA SYRII (LIGHT FOR SYRIA).Na miejscu organizuje dystrybucję żywności i podstawowych produktów. Ponieważ wysiedlonych rodzin jest bardzo dużo, wybiera najuboższych: dzieci, którym w bombardowaniu Aleppo zginęli rodzice, samotne matki lub ojców z gromadką dzieci, ludzi bez kończyn, mieszkańców prowizorycznych obozów. 

,, W miejscu wygnania jest bardzo dużo rodzin. Mieszkają w namiotach albo w starych ruderach. Organizuję dystrybucje żywności i ubrań, kocy, grzejników. W każdym miesiącu rodziny otrzymują pomoc. To jest dla nich wielka pomoc, gdyż w miejscu wygnania nie ma pracy dla przesiedleńców. Organizuję zajęcia terapeutyczne dla dzieci w szkole oraz uroczystości z okazji Świąt, Dnia Dziecka. Jestem bardzo szczęśliwy kiedy widzę radość dzieci i spokój rodziców.” – mówi o pracy w Fundacjii.

Pomoc jest zależna od datków społeczeństwa polskiego.

Fundacja,,Światło dla Syrii” pisze:

Z braku innych możliwości zapewniamy pomoc na tak zwanym miejscu, którą można porównać tylko do akcji gaszenia pożaru w wieżowcu, bez ewakuacji mieszkańców.
A nasze marzenie to wziąć ludzi z piekła, w którym żyją, zapewnić im domy, opiekę i wyleczyć wszystkie rany.I mamy nowe dzieci i nowe rodziny ze spalonego obozu w Qah. 

Pomagamy dzięki Wam: wspaniałej społeczności Darczyńców.
Wielokrotnie skrzywdzeni ludzie ( stracili swoje domy, dobytek, zdrowie i jakże często życie najbliższych osób, nawet pociski spaliły ich namioty!) otrzymują żywność: kurczaki, ziemniaki, kaszę burgul, chleb, fasolę. To już trzeci obóz, w którym chcemy nieść pomoc.

Ale zakres tego wsparcia zależy tylko od nas.
Na Syrię nie ma projektów pomocy humanitarnej!
Domy i nawet namioty tych ludzi zostały zniszczone w bombardowaniach.
Możecie wspierać syryjskie dzieci i ludność cywilną na kilka sposobów:
 Wpłacając datek bezpośrednio na konto fundacji:
PKO Bank Polski
13 1020 2906 0000 1302 0393 8784
Kod Swift PKO BP:
BPKOPLPW
 Wpłacając jednorazowy lub cykliczny datek bezpośrednio na naszej stronie internetowej:
www.swiatlodlasyrii.org.pl


Like it? Share with your friends!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments