Ziobro upokorzony i dotkliwie ,,obity” przez swoich… – komentuje Andrzej Nowakowski


Dosłownie w ciągu ostatnich kilku dni szeryf polskiej prokuratury pan Zbigniew Ziobro został dwukrotnie upokorzony i dotkliwie ,,obity” psychicznie przez swojego guru koalicyjnego, a konkretnie prezesa Kaczyńskiego. Jak zwykle prezes dokonał tego w sposób poniżający swojego przeciwnika. Tak mu/prezesowi bardziej smakuje deptanie niesfornego  koalicjanta Zjednoczonej Prawicy, co wielokrotnie on i jego przyboczny Terlecki udowodnili.

Nie gryzie się łapy, która karmi

Prezes, jak zwykle zrobił to w białych rękawiczkach. Tym razem dwukrotnie z tzw. ,,liścia” – po jednym na policzek – wymierzył karę podszczekującemu koalicjantowi przypominając mu, że nie gryzie się łapy która karmi.

Pierwszy strzał z przysłowiowego ,,liścia” padł ze strony pani Przyłębskiej, której tzw. Trybunał  Konstytucyjny odrzucił skargę pana Zbigniewa Ziobry i ostatecznie umorzył jego wniosek w sprawie przedawnienia zbrodni komunistycznych. TK uznał, że odpowiedni przepis o IPN, dotyczący ścigania zbrodni zagrożonych karą do 3 lat pozbawienia wolności utracił moc przy nowelizacji tej ustawy z lipca 2020 r.

Ziobro jeszcze do końca nie ochłonął i nie przełknął upokorzenia, a tu raptem kolejny ,,liść” tym razem ze strony jego ,,zaufanego sędziego” Adama Rocha.

Tym razem drugi policzek ,,zmasakrował” Ziobrze sędzia Sądu Najwyższego Izby Dyscyplinarnej Adam Roch, który jednoosobowo ośmieszył  prokuratora usiłującego doprowadzić siłą sędziego Igora Tuleję, jednocześnie grożąc mu karą więzienia. Sędzia Igor Tuleya, zdaniem jednoosobowo orzekającego sędziego Adama R. w tzw. Izbie Dyscyplinarnej SN jest niewinny. Czy Ziobro się podniesie?

Zbigniew Ziobro, czy wkrótce Zbigniew Z?

Zastanawiam się, jak daleko trzeba być zaślepionym ambicjonalnie, zarazem zakompleksionym politykiem i człowiekiem by podskakiwać, wiemy komu. Sam Ziobro w polityce jest nikim, a ze swoją nieliczną garstką partyjnych klakierów nie przekroczy nigdy progu wyborczego. To wiąże się z jego politycznym niebytem, do którego prędzej czy później dojdzie.

Do tego dochodzą nieczyste sprawy pana Ziobry związane z finansowaniem kampanii wyborczej swojej partii. Unia Europejska już to bada i może się okazać, że pan Zbigniew Ziobro, wkrótce zacznie funkcjonować w mediach jako Zbigniew Z.

Andrzej Nowakowski

Exit mobile version