“Dziś twarz pisu to twarz Kuchcińskiego”. Wielokrotne kłamstwo i nie uznawanie wyroku NSA w sprawie list KRS


We wczorajszym oświadczeniu ws. lotów rządowymi maszynami Marek Kuchciński przekonywał, że rejs z udziałem jego żony „nie był specjalnie zamawiany”. Zapewniał, że lot z Rzeszowa do Warszawy i tak musiałby się odbyć, ponieważ samolot musiał wrócić do stolicy. Okazuje się jednak, że marszałek Sejmu mógł się mijać z prawdą, bo jak wynika z dokumentów, do których dotarł portal tvn24.pl 13 lutego tego roku jego żona została wpisana jako jedyny pasażer Gulfstreama – samolotu dalekiego zasięgu.

Ja bazując na wczorajszym oświadczeniu pana marszałka uważam że, sprawa została wyjaśniona, pan marszałek wpłacił bodajże 43 tys zł łącznie zwrotu kosztów przelotów i myślę że, sprawa powinna być tematem zamkniętym – powiedział Jan Mosiński poseł Pis

Podobnym duchu wypowiedział się również marszałek Terlecki, zapytany o jakie to konsultacje legislacyjne mogły być na Podkarpaciu w których udział brał marszałek Kuchciński – odpowiedział

No bardzo różne pamiętajmy że marszałek jest także posłem i musi się spotykać z wyborcami, nie może się przecież spotykać z nimi w Warszawie, bo jest posłem spod Podkarpacia

Tymczasem na jaw wychodzą kolejne nieścisłości w dokumentach przedstawionych przez pracowników sejmowych a dokumentach otrzymanych od służb wojskowych.

Fakty po faktach TVN24 – Tomczyk kontra Woś

Dziś w faktach po faktach gośćmi redaktor Kolendy Zalewskiej był Cezary Tomczyk poseł z PO i Michał Woś były podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Michał Woś próbował opowiadać jak to w rządzie pis przewodzą słowa “praca i pokora”

6 tys. na paliwo, rządowy samolot, służbowe auto z kierowcą, ochrona BOR – to tyko marszałek nie prezydent USA.

To co zrobił Pan poseł teraz, sprawę naganną pana marszałka Kuchcińskiego próbuję przenieść na cały obóz zjednoczonej prawicy, a tak nie jest przecież my jakby te słowa które, są praca i pokora są cały czas aktualne i nie trzeba szukać jakoś daleko przykładu, chociażby jako minister konstytucyjny miesiąc temu leciałem do Stanów Zjednoczonych i chcę tutaj powiedzieć nie mówiłem o tym wcześniej ale, poleciałem klasą ekonomiczną, poleciałem zwykłym rejsowym lotem mimo że przysługuje mi jakiś tam… Nie zamawialiśmy jakiś saloników mimo że przystoi na spotkanie z ambasadorem w Paryżu.  Spotkaliśmy się w zwykłej kafejce w Paryżu

To gratulujemy już wiemy dlaczego polska dyplomacja osiąga tak wielkie sukcesy. Nie dziwne jeżeli rozmowy z ambasadorami odbywają się w kafejkach przy ciasteczku

Mając twarde argumenty w rękach w postaci dokumentów zlecenia przelotów marszałka Kuchcińskiego głos zabrał Cezary Tomczyk

Dzisiaj twarz PiSu to twarz Kuchcińskiego, dzisiaj można powiedzieć że PiS jest wiarygodny jak marszałek Kuchciński której, kłamał nie tylko wczoraj na konferencji prasowej ale, jego biuro prasowe kłamało wiele razy w ciągu ostatnich tygodni. Marszałek Kuchciński kłamał mówiąc o tym że lot nie był specjalnie zamówiony, bo był specjalnie zamówiony i na to są dokumenty.

TVP schodzi na psy. Porównuje oficjalne wizyty rządu PO z lotami Kuchcińskiego na grilla i na narty.

 Sprawa jest jasna marszałek Kuchciński kłamał, ale to sprawa ma też drugi aspekt. Ano taki że ten samolot wtedy kiedy odwiózł żonę marszałka Kuchcińskiego w towarzystwie uwaga funkcjonariusza służby ochrony państwa i wtedy kiedy żona marszałka Kuchcińskiego w towarzystwie SOPu limuzyną wróciła na miejsce do którego, chciała dojechać ten samolot wrócił po marszałka Kuchcińskiego czyli, był dodatkowy lot z powrotem specjalnie po marszałka Kuchcińskiego, gdzie traktuje się samolot który jest predestynowany do tego żeby przewozić najważniejsze osoby w państwie jak taksówkę

Dokumenty sejmu a dokumenty z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Zestawienie lotów marszałka Marka Kuchcińskiego, jakie opublikowało Centrum Informacyjne Sejmu, nie uwzględnia minimum 14-stu lotów, o których informacje znajdują się w dokumentach, jakie posłowie PO-KO otrzymali z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Poza jednym, wszystkie te pominięte w dokumencie CIS przeloty były realizowane na trasie Warszawa-Rzeszów i z powrotem.

W sklepach coraz drożej zaciskamy pasa, a samolotami latają całe rodziny PiS. Premie coraz wyższe. Tacy to pożyją.

Z wykazu niektórych lotów wynika również że marszałek poleciał do Rzeszowa tylko na niecałe dwie godziny, tyle co przerwa techniczna na serwis i tankowanie.

Sejm nie uwzględnił także lotu z 17 sierpnia – śmigłowcem z Okęcia do Rzeszowa. W tych dniach nie ma informacji o oficjalnych aktywnościach marszałka Sejmu. Zamówienie na lot – jak wynika z dokumentacji pozyskanej przez PO – miało stopień pilności “bardzo pilny” i zostało złożone dzień wcześniej.

Takich różnic kiedy dokumenty wojskowe mówią co innego niż dokumenty sejmowe jest wiele. Co chwila wylatuje jakiś “trup z szafy”. Dziennikarze portalu konkret24 zwrócili się do Centrum Informacyjnego Sejmu z prośba o wyjaśnienia.

AKTUALIZACJA

Tvn24 dotał do kolejnych dokumentów , 13 lutego marszałek Marek Kuchciński przyleciał rządowym samolotem do Rzeszowa. Jak ustaliliśmy, tego samego dnia maszyna wróciła do stolicy z jednym pasażerem na pokładzie – żoną marszałka. Sam Kuchciński wrócił Gulfstreamem do Warszawy 14 lutego. Marszałek zapewniał, że lot z jego żoną na pokładzie “nie był zamawiany specjalnie w tym celu”, a samolot i tak wróciłby do Warszawy. Z dokumentów, do których dotarł portal tvn24.pl wynika jednak, że żona marszałka została wpisana jako jedyny pasażer Gulfstreama po wysłanej z gabinetu marszałka korekcie, która dotyczyła – jak określono – “dodatkowego lotu”. TVN24

Z dokumentów z zarządzeniem wykonania tych lotów, do których dotarł portal tvn24.pl, wynika, że jego żona odbyła lot jako jedyny pasażer rządowego Gulfstreama 13 lutego tego roku. Jej nazwisko pojawia się na liście pasażerów datowanej na 12 lutego. Źródło: tvn24.pl Lista pasażerów Korekta i “dodatkowy lot” z żoną marszałka


POLUB NAS NA FACEBOOKU, UPRZEDŹ SWOICH ZNAJOMYCH

Exit mobile version