Władze Lipna ustaliły, że nowym miejscem odbywania przez mieszkańców kwarantanny zbiorowej będzie budynek na cmentarzu komunalnym. Jak mówi burmistrz miasta w kujawsko-pomorskim, ,,nie jest to hotel czterogwiazdkowy”.
,,Nie szukajmy luksusów”
Burmistrz Lipna, Paweł Banasik, uświadamiał pozostałych radnych, że wyznaczone na kwarantannę pomieszczenia spełniają wszelkie warunki do tego, by należycie tam funkcjonować. Jednakowoż fakt, że w tym samym budynku znajduje się chłodnia i kaplica cmentarna, nie przekonuje mieszkańców.
-Nie jest jednak przyjemne zamieszkanie na cmentarzu i nad tym pochylam się. Sama świadomość tego, że jest się na cmentarzu, ma znaczenie- mówiła jedna z radnych.
Za życia na cmentarzu
Zdania radnych w kwestii miejsca kwarantanny są podzielone. Kilka osób miało zostać wcześniej odseparowanych do cmentarnego budynku komunalnego, ale tylko jedna z nich skorzystała. – Ten człowiek wyszedł zadowolony, nie było z jego strony żadnych uwag, że było coś nie tak – podkreślał burmistrz Lipna.
Inni jednak utrzymują stanowisko, że sam fakt miejsca silnie oddziałuje na psychikę. Nawet jeśli odpowiednie warunki rzeczywiście są spełniane, ludzie nie będą decydowali się na kwarantannę na w takim miejscu.
-To nie jest miłe patrzeć na nagrobki, patrzeć na pogrzeby. Może się komuś wydawać, że jest spokój, cisza. Nieprawda, to działa na psychikę, samo miejsce – w rozmowie z Tvn24 twierdziła Wiesława Tyfczyńska, radna Lipna.
Źródło: https://tvn24.pl/
Zobacz również: Horała do europosła: Pan jest opcją niemiecką. Politykiem polskojęzycznym, realizującym interesy Niemiec. TVP bije brawo.