Borys Budka wraz z ekipą Platformy Obywatelskiej odwiedził Nowy Targ. Podczas konferencji prasowej nieznany mężczyzna podszedł do wiceprzewodniczącego i zaczął wulgarnie bluzgać w kierunku jego twarzy. Następnie zaatakowani zostali dziennikarze, najpierw słownie, a później fizycznie.
Mężczyzna stanął twarzą w twarz z Borysem Budką i głosił w jego kierunku niecenzuralne słowa. Następnie popchnął jednego operatora, który przewrócił się wraz ze swoją kamerą, co spowodowało, że pobliskie dziennikarskie sprzęty również uległy upadkowi.
Incydent na gorąco skomentował lider Platformy Obywatelskiej mówiąc, że polityk jest narażony na tego typu emocje
– Ta osoba dopuściła się agresji nie w stosunku do nas, ale do wszystkich, którzy byli na konferencji. Zawiadomimy policję o tym zdarzeniu, bo to jest niebezpieczne, przede wszystkim dla dziennikarzy, że ktoś taki was atakuje – mówił.
– Widać, jaka jest różnica między nami a naszymi adwersarzami z PiS. Czy wyobrażacie sobie, żeby stanął Jarosław Kaczyński twarzą w twarz i rozmawiał ze swoim przeciwnikiem? – dodał Budka.