Już prawie 500 spraw czeka w Trybunale Konstytucyjnym na rozpoznanie. Kolejka się wydłuża, a TK w niewytłumaczalny sposób spowalnia tempo prac.
Uzyskanie statystyk dotyczących liczby rozpatrywanych spraw przez Trybunał Konstytucyjny nie było łatwym zadaniem. TK – zasłaniając się nawałem pracy – kazał czekać na informację ponad miesiąc. Gdy otrzymaliśmy już statystyki, okazało się, że nie wiadomo, czym trybunał jest tak zapracowany.REKLAMA
Od początku 2019 roku do 7 czerwca Trybunał Konstytucyjny zbadał merytorycznie tylko 22 sprawy. Dla porównania, w całym ubiegłym roku rozpatrzono 81 spraw, w 2017 – 100 spraw, a w 2016 prawie 150. Średnio na rozpatrzenie sprawy trzeba czekać prawie dwa lata. Choć oczywiście są przypadki rozpatrywane od razu. W TK zalegają też dwie sprawy jeszcze z 2014 roku. A to oznacza, że mija już pięć lat oczekiwania na rozpatrzenie.
Odpowiedź na pytania odnośnie TK Michał Janczura/TOK FM
Średni czas rozpoznania sprawy zakończonej wyrokiem w 2019 r. wyniósł ok. 22 miesięcy. To wszystko sprawia, że zaległości rosną. Na rozpoznanie oczekuje: 312 spraw na etapie wstępnej kontroli oraz 176 – na etapie rozpoznania merytorycznego.
Co znaczy powolny Trybunał?
6 marca Trybunał Konstytucyjny przyznał rację kobietom urodzonym w 1953 roku. Okazało się, że ograniczenie im prawa do emerytury było niezgodne z konstytucją. Radość nie trwała długo. ZUS nie przeliczy wysokości emerytur większości kobiet, bo … TK wydał wyrok zbyt późno. Sprawa, która trafiła do niego w 2016 roku, doczekała się finału po trzech latach, w 2019 roku. A kilka miesięcy wcześniej upłynęły terminy na wznowienie postępowania.
To oznacza, że kilkadziesiąt tysięcy kobiet poszkodowanych jest podwójnie. Najpierw przez polityków, którzy zabrali im prawo do wyższych świadczeń, a teraz przez TK, który uznał, że pieniądze im się należą, ale sam sprawił, że ich nie otrzymają.
A koszty rosną
Zajrzeliśmy też do budżety Trybunału Konstytucyjnego, który czytaj dalej na tok.fm