Szymon Hołownia stanął w obronie przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, po tym jak premier Morawiecki zaatakował opozycję w trybuny sejmowej. Morawiecki oskarżył Donalda Tuska, że to on, jako Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej jest odpowiedzialny za agresję rosyjską na Ukrainę. Wypowiedź premiera wywołała mnóstwo negatywnych komentarzy. Na słowa szefa rządu odpowiedział także sam Tusk.
Morawiecki zaczął od stwierdzenia, że na czele Nord Stream 2 stoi osobiście Donald Tusk i jest on głównym promotorem tego przedsięwzięcia. Według premiera, Tusk nie tylko zabiegał o Nord Stream 2, ale także jest głównym inicjatorem porozumień Niemiec i Rosji. Morawiecki pochwalił się także, że rozmawiał z Wiktorem Orbanem, który zapewnił “wszelkie wsparcie”, które ma utrudniać Putinowi podbój Ukrainy.
Wypowiedź premiera poniżej
Na słowa Mateusza Morawieckiego zareagował przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia. Zauważył, że Morawiecki niecelnie uderza w szefa Platformy
– W obliczu rosyjskiej agresji premier polskiego rządu, zamiast mówić o politycznej współpracy, zaatakował @donaldtusk. Czas zrozumieć, że wkraczamy w epokę, w której Polska jest krajem frontowym. To wymaga przywództwa wychodzącego poza miałkie partyjniactwo. #PaktDlaBezpieczeństwa – napisał na Twitterze lider Polski2050.
Do słów premiera postanowił ustosunkować się sam zainteresowany. Zaznaczył, że “to nie czas, by uprawiać polityczne złoto”.
– Drogi Mateuszu, ten, kto Cię obsadza w roli agresywnego pitbulla, źle Ci życzy. Ani to śmieszne, ani straszne. Ponawiam propozycję: szukajmy w sprawie bezpieczeństwa Ojczyzny tego, co wspólne, a nie „politycznego złota” – napisał Tusk.