Marszałek Terlecki słynie z bezpruderyjnych postaw. Tym razem zszokował arogancką odpowiedzią na słowa przypadkowej kobiety, która spotykając go w galerii handlowej, postanowiła wyrazić swój bunt wobec haniebnie skonstruowanego prawa przez partię rządzącą. “Jest Pani kretynką!” – odpowiedział ordynarnie. To nie pierwszy raz, kiedy politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuszczają się obelg wprost do ludzi o odmiennych poglądach. “Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej powinien świecić przykładem!” – huczy świat mediów społecznościowych.
Nagranie w sieci upubliczniła Barbara Nowacka. Portal wp.pl skontaktował się z posłanką KO, aby wyjaśnić szczegóły zajścia. – Dostałam to nagranie od pani Magdy z Krakowa. Wysłała mi to, bo nie wiedziała, co z tym zrobić. Była na zakupach z siostrą, spokojnie podeszły do wicemarszałka Terleckiego, bo chciały mu powiedzieć, że to, co dzieje się w sprawie praw kobiet, to koszmar – relacjonuje wp.pl parlamentarzystka.
– Widzieliśmy już, jak wicemarszałek Terlecki zachowywał się tak w stosunku do posłów opozycji czy dziennikarzy. Ale do kobiety, do obywatelki, na ulicy? Zwyczajnie tak komuś naubliżać? To jest niewiarygodne – skomentowała posłanka KO.
Kobieta podeszła do marszałka i zagaiła stanowczym głosem:
– Chciałabym tylko powiedzieć że to, co się dzieje w kraju, to co robicie kobietom, jest po prostu karygodne!
– Jest Pani kretynką! – oznajmił Terlecki, po czym pospiesznie się oddalił.