[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] W [/boombox_dropcap]
iceprezydent USA poinformował, że Polska zrezygnowała z tzw podatku cyfrowego, Tym podatkiem miały być objęte firmy (operatorzy) w większości amerykańskie, które działają na terytorium Polski i nie odprowadzają tu podatku dochodowego
W wielkim uproszczeniu o podatku od zysku, czyli o podatku dochodowym.
Najpierw trzeba wytłumaczyć o co chodzi z tym podatkiem? Najprościej będzie na zwykłym pracowniku zatrudnionym w firmie “X” w miejscowości “ABC”. Pracownik otrzymuje pensje od pracodawcy, ten odprowadza od niej zaliczkę na podatek dochodowy. Ten podatek wpływa do urzędu skarbowego w miejscowości ABC.
Z firmami jest inaczej. Firma ma jedną główna siedzibę załóżmy miejscowość “XYZ”, ale prace dla niej lub usługi wykonywane mogą być w dowolnym miejscu na świecie. Zakładamy więc, że pracownik wykonał jakąś pracę, więc firma też uzyskała z tego jakąś korzyść. Unia Europejska chce żeby podatek od zysku tej firmy był odprowadzany w miejscu gdzie został wytworzony, czyli tam gdzie pracował ten pracownik. W naszym przypadku w miejscowości ABC, nie tak jak chcą amerykanie “XYZ”
Główne siedziby naszych teoretycznych firm zakładane są w rajach podatkowych, albo w krajach gdzie podatki są o wiele niższe. W ten sposób omija się płacenie podatku dochodowego, w kraju gdzie ten dochód został wytworzony.
Projekt dyrektywy Komisji (Rządu) Uni Europejskiej, chętnie przyjęty przez Polskę bo oznacza wpływ w 2020 r. minimum 217 mln zł. (Skiba wiceminister finansów mówił że może to być nawet 500 mln zł)
W marcu 2018 r. powstał projekt projekt dyrektywy dotyczącej podatku od usług cyfrowych. Jego treść w większości poparły rządy wszystkich członków Unii w tym Polska. Premier Morawiecki powiedział wtedy-
„Przede wszystkim jesteśmy jednym z głównych państw członkowskich, które za każdym razem, na każdym posiedzeniu Rady Europejskiej – i teraz za kilka dni, gdy będę w Brukseli, na pewno też będę o tym mówić: dość z rajami podatkowymi, wprowadźmy opodatkowanie również gigantów cyfrowych”.
I potwierdził to samo w tym roku w Brukseli
„Polska wspiera dodatkowe wpływy do unijnego budżetu, w tym nowe inicjatywy, o których często wspominają ostatnio prezydent Macron i kanclerz Merkel, jak podatek cyfrowy. To następna forma walki z rajami podatkowymi” – powiedział Premier Morawiecki
Ponieważ potrzebował kasy na piątkę Kaczyńskiego to zagroził nawet, że sam będzie wprowadzał ten podatek jeżeli Unia będzie się ociągać.
Trump wolał grę w golfa niż grę z Dudą. Mamy potwierdzone video. Prezydent dobrze się bawi.
„Jeśli chodzi o wprowadzenie podatku cyfrowego, chcemy to zrobić razem z wszystkimi państwami UE, ale przykład austriacki pokazuje, że jeżeli nie będzie konsensusu, to chyba państwa członkowskie będą musiały podejmować te decyzje – mam nadzieję, że już niedługa – same, samodzielnie”- poganiał innych przywódców państw Morawiecki
Francja pierwsza wprowadza nowe regulacje, czeka na zatwierdzenie przez senat. Włochy i Czechy dopinają ostanie szczegóły.
Podatek GAFA (nazwa od pierwszych liter nazw spółek: Google, Amazon, Facebook, Apple) przyjęła Francja. To jeden ze spornych elementów w rozmowach Macrona i Trumpa, ponieważ sprawa dotyczy amerykańskich spółek.
Niespodziewanie – Polska przerywa prace nad wprowadzeniem podatku cyfrowego.
Prace nad wprowadzeniem podatku cyfrowego trwały w pierwszej połowie bieżącego roku, równolegle z pracami w Unii Europejskiej żeby nie dopuścić do zwłoki przy wprowadzaniu nowych regulacji. W maju Ministerstwo Finansów oficjalnie to potwierdziło.
Po czerwcowej wizycie Prezydenta Dudy w USA, o podatku cyfrowym nikt nie chciał rozmawiać.
Przewodniczący Rady Miejskiej o mieszkańcu: zobacz tego skurwie… Gonić chu… i koniec.
– W projekcie budżetu na 2020 r, który przedstawiliśmy w zeszłym tygodniu nie zakładamy wprowadzenia podatku cyfrowego, ale rozmowy na poziomie UE i OECD w tym zakresie trwają i zapewne w przyszłości taki podatek zostanie wprowadzony – odpowiada Paweł Jurek, rzecznik ministerstwa finansów.
Wiceprezydent obcego kraju dziękuje w imieniu firm amerykańskich, za rezygnacje ze ściągania podatku cyfrowego. Ale tych pieniędzy – 217 mln zł rocznie niczym nie rekompensuje.
Pytany o podatek cyfrowy i co się z nim stało Paweł Mucha powiedział we wtorek w “Rozmowie Piaseckiego”, że to pochwała “tego, jak w Polsce prawidłowo zbudowany jest system podatkowy”.
“Jeżeli się spojrzy na sytuację podatkową to proszę zwrócić uwagę, że właśnie podatek dochodowy od osób fizycznych jest obniżony i miliony Polaków na tym obniżeniu podatku dochodowego korzystają” – mówił Mucha kompletnie nie odpowiadając na zadane pytanie.
Redaktor Piasecki sądził że może niezbyt wyraźnie zapytał więc dopytał jeszcze raz. Kiedy minister finansów podjął decyzje o rezygnacji z podatku cyfrowego?
“Mucha powiedział, że trzeba o tym rozmawiać z nim”. Na uwagę, że nie słyszano o rezygnacji z tego podatku od żadnego polskiego urzędnika, Mucha powiedział: “Ale nie widział pan tego podatku i nie ma go”. Na uwagę, że była mowa o tym podatku, że ma on zostać wprowadzony, a o odejściu od niego informuje wiceprezydent USA, Mucha powiedział, że “nie mam takiego postrzegania”.
Hanna Lis podglądana przez CBA w stylu paparazzi (video).
To jak to w końcu jest z tymi podatkami , my mamy dowiadywać się od prezydenta USA ? Kompromitacja pic.twitter.com/nBOzw1whR6
— Syrenka34 (@Syrenka34) September 4, 2019
Nie będzie nie tylko 1 miliarda zł od #GAFA, buńczucznie zapowiadanego przez Premiera #Morawiecki.ego?
— Iza Leszczyna✌️?? (@Leszczyna) September 3, 2019
nie będzie nawet 217 mld zł, które @MF_GOV_PL z tytułu podatku cyfrowego wpisał w #WPFP, czyli okłamał #UE, ale za to Prezydent #Trump pochwali rząd #PiS ???
Ale wstyd!??♀️
Źródło WNP. Komisja Europejska ; DYREKTYWA RADY 21.03.2018 ; ZAŁĄCZNIKI 22.11.2018 r. TVN BIS : TVN Go ; PAP : Business Insider