fbpx

Klaudia Jachira zaprosiła gościa do Sejmu.– Siedzieli na galerii; nie zgadzają się z tą ustawą, czują, że jest łamane podstawowe prawo demokracji Wyniosła go straż


Subksrybuj nas na Google News
[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] W [/boombox_dropcap]

Sejmie trwa w czwartek debata o projekcie ustawy dyscyplinującej sędziów, zwanej też wśród zwolenników opozycji ustawą kagańcową. Przypomnijmy, że opozycja mogła usunąć projekt tzw. ustawy kagańcowej z czwartkowego porządku obrad Sejmu. Tę szansę jednak – dzień po protestach ws. ustawy dyscyplinującej sędziów – zmarnowała, bo część posłów nie przyszła do pracy.

Pierwsze czytanie projektu posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości, który dotyczy dyscyplinowania sędziów, wywołuje w Sejmie burzliwe emocje. Na sali doszło po południu m.in. do incydentu z udziałem znajomego Klaudii Jachiry .Kiedy rozpoczęto więc debatę na temat złożonego tydzień wcześniej poselskiego projektu ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, około godziny 14 na galerii dla publiczności doszło do incydentu, podczas którego działacz z przepustką, gość posłanki KO Klaudii Jachiry, został siłą wyniesiony z sali przez straż marszałkowską.

Jachira mówi jak było naprawdę – “Prezes wstał i tak zadecydował, a Witkowa spełniła jego wolę”.

Posłanka KO Klaudia Jachira powiedziała dziennikarzom, że debacie przysłuchiwali się jej znajomi, mężczyzna i kobieta, którzy mieli przepustki. 

– Siedzieli na galerii; nie zgadzają się z tą ustawą, czują, że jest łamane podstawowe prawo demokracji 

– mówiła posłanka KO.

W pewnym momencie Straż Marszałkowska wyniosła z galerii mężczyznę. Z relacji Jachiry wynika, że powodem był fakt, że ściągnął on bluzę, pod którym miał szalik z napisem „konstytucja”.

Prokurator Parchimowicz odmawia wykonania polecenia Prokuratora Krajowego. Nie będzie ścigał niepokornych sędziów.


– Wystarczyło tylko, że ściągnęli bluzę, mieli po prostu taki szalik jak ja. Nic nie zdążyli zrobić, oni tylko ściągnęli bluzę, ja to widziałam na własne oczy, to jest nagrane, można to zobaczyć. Zaczęli być brutalnie wyciągani przez Straż Marszałkowską –

mówiła Jachira

. – Od razu zostali wyprowadzeni, jak – przepraszam za to sformułowanie – worek ziemniaków – przekonywała.

Jak mówiła, mężczyzna nie wznosił żadnych okrzyków

. – Ja zaczęłam krzyczeć „wolne sądy”, na dole też zaczęli krzyczeć „wolne sądy”. Paweł, już chyba po wyniesieniu z sali, jak już był niesiony też krzyknął trzy razy „wolne sądy”, ale już nie na sali –

opowiadała.

Posłanka twierdziła, że strażnicy nie próbowali rozmawiać z parą.

 – Zostali od razu zaatakowani. Próbowałam podać rękę, mam immunitet poselski, chciałabym pomóc obywatelom, moim znajomym, solidaryzuję się z tym, co robią. Sama pochodzę z opozycji ulicznej i uważam, że moje miejsce jest właśnie tam, gdzie dzieje się krzywda zwykłym obywatelom – 

oświadczyła.

– Została mi wyrwana ta ręka, Straż Marszałkowska dotykała moją dłoń, wykręcała mi też ją. Czuję, że mój immunitet przez Straż Marszałkowską został naruszony. To widać, ta ręka jest zaczerwieniona –

zwróciła się do dziennikarzy. Jachira zapowiedziała, że będzie się domagała od Kancelarii Sejmu wyjaśnień..Mężczyzną, którego wynieśli Strażnicy okazał się być działacz Obywateli RP. Jachira mówiła później, że na skutek interwencji siłowej, rozdarto mu koszulę.

Mniej pieniędzy z UE dla gmin, które ogłosiły strefy anty-LGBT. Unia wolna od mowy nienawiści.

Do sprawy odniósł się na Twitterze Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum informacyjnego Sejmu. „Regulamin Sejmu umożliwia publiczności obserwowanie, a nie zakłócanie obrad. Osoby, które naruszyły swoim zachowaniem przepisy, zostały wyproszone z galerii. Przed interwencją Straż Marszałkowska kilkukrotnie zwracała tej grupie uwagę. Transparent dostarczyła jedna z posłanek.” – czytamy.

Swoja drogą, ciekawe , jak transparent umieszczony 30 m od mównicy i 10 m od najbliższego posła może przeszkadzać w debacie.???

https://youtu.be/m5m7WqMcFiI

Szalik z hasłem „Konstytucja” pokazała również podczas wystąpienia posła PiS Jana Kanthaka sama Jachira wraz z dwoma innymi posłami. 

Nie z Francji, nie z Niemiec, wiemy skąd rząd skopiował nowe przepisy o sądach- Szok to kopia przepisów z ZSRR !

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki udzielił im nagany i zapowiedział ewentualną karę.


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments