Po ubiegłotygodniowym zatrzymaniu Zbigniewa Stonogi biznesmen nie ma złudzeń. Gdy tylko sąd zdecydował o wypuszczeniu go z aresztu, ten udał się do Norwegii. Natychmiast po dotarciu obwieścił fanom, że zamierza prosić o azyl ze względów politycznych. Będąc zmuszonym odbyć 10-dniową kwarantannę nie wstydzi się prosić o pomoc.
Niedawne zatrzymanie Stonogi
Zbigniew Stonoga został zatrzymany 15 października przez prokuraturę. Zarzut jaki mu stawia to przywłaszczenie 253tys. zł oraz działanie na szkodę prowadzonej przez siebie fundacji. Prokuratura wniosła o zastosowanie aresztu tymczasowego, jednak Sąd oddalił wniosek i nakazał zwolnienie biznesmena. Ten w trosce o swoje prawa wyjechał do Norwegii by ubiegać się o azyl polityczny.
Stonoga był wielokrotnie aresztowany pod wszelakimi zarzutami jednak jak mówi “131 wyroków uniewinniających na przestrzeni ostatnich 26 lat oraz lata spędzone w więzieniach winny być przestrogą dla każdego Człowieka Wolności że polskie władze są aspołecznym marginesem który zniszczy każde życie zagrażające patologii polskiego życia publicznego.” Nie ulega wątpliwości, że jego głośny sprzeciw przeciwko praktykom prokuratury względem jego osoby, oraz konflikt z ministrem sprawiedliwości wpłynął na decyzje o wyjeździe. Pomimo wielu zwolenników jego bezkompromisowych wypowiedzi, ma prawo czuć się zaszczuty przez Polski wymiar sprawiedliwości.
Stonoga prosi o azyl w Norwegii
W związku z pandemią koronawirusa, po przybyciu do Norwegii Stonoga musi odbyć obowiązkową 10 dniową kwarantannę, jednak z powodu ostatniego zatrzymania zablokowane zostały mu karty płatnicze. W związku z tym za pośrednictwem mediów społecznościowych prosi o darowizny w związku ze swoją trudną sytuacją.
źródło: facebook.pl