Instytut Wymiaru Sprawiedliwości opublikował wyniki Ogólnopolskich Badań Wiktymizacyjnych Polaków. Okazuje się, że znaczny procent respondentów chce wprowadzenia kary śmierci, chłosty, a także obozów pracy. Niepokojący jest także fakt, że możliwość takich odpowiedzi w ogóle się w XXI wieku pojawiła.
Większe zaufanie do policji, niż sędziów
Jak podaje Rzeczpospolita, badanie przeprowadzono w okresie od 29 stycznia do 6 lutego 2020r. Wzięło w nim udział 5 tys. osób w wieku powyżej 15 lat. Poza oceną surowości kar, respondenci odpowiadali na pytania dot. samej przestępczości, a także zaufania do policji, czy sądów. Wiemy, że obywatele najczęściej padali ofiarami przestępstw internetowych – 11% odpowiadających. Nieco mniej wybrało nękanie, zniszczenie mienia, włamanie na konto mailowe/społecznościowe i kradzież samochodu. Pytania dotyczyły także lęku przed przestępczością – poczucia bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania i możliwych zagrożeń. Jeśli chodzi o pozytywną ocenę pracy służb – jako bardzo skuteczną oceniło ją 55%. Pracę sędziów w ten sposób oceniło tylko 36%.
Czy czarownice będą palone na stosach?
Dużą część badania stanowiły pytania o to, co może ograniczyć przestępczość i jakie kary należy stosować. Znaczny procent ankietowanych wskazał skuteczniejszą pracę policji, prokuratury itp., a także częstszą reakcję otoczenia na niepokojące zachowania i stosowanie kar wolnościowych. Wyjątkowo niepokojące są jednak odpowiedzi dotyczące polityki karnej. Aż 43% respondentów opowiedziało się za karą śmierci. 41% było przeciwnych, natomiast za dożywociem bez możliwości wyjścia na wolność było aż 81%. Za karą chłosty opowiedziało się 21%, a za wprowadzeniem obozów pracy 64%. Zatrważające są nie tylko liczby, ale sama obecność tak skonstruowanego pytania w badaniu. Respondenci mieli możliwość wskazania takich odpowiedzi jak chłosta, czy kara śmierci. Czyżby twórcy badania rozważali wprowadzenie tego typu kar w XXI wieku?