[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] W [/boombox_dropcap]
czoraj premier Morawiecki udzielił wywiadu w którym, zachwalał dotychczasowe zmiany w służbie zdrowia wprowadzone przez PiS. Eksperci mają inne zdanie, a fakty są zupełnie inne niż opowiada o tym premier. Służba zdrowia zamiast się rozwijać to się zwija, nie ma już tygodnia gdzie nie byłby zamykany jakiś szpitalny oddział.
PiS miał możliwości w czasie swojej kadencji zwiększyć nakłady na służbę zdrowia. Większe wpływy do budżetu spowodowane były przede wszystkim lepszymi nastrojami na świecie, a nie uszczelnianiem sytemu podatkowego. Eksperci twierdzą że, oczywiście jest pewna poprawa w tym względzie. Poprawy wymaga stosowanie jednolitych plików kontrolnych. Tu najwyraźniej PiS sobie z tym nie radzi bo to były pomysły jeszcze poprzedniego rządu.
Jednak doradcy marketingowi stwierdzili że, najważniejsze jest utrzymanie poparcia społecznego. Dofinansowywanie i reforma służby zdrowia nie da takich rezultatów jak bezpośrednie rozdanie pieniędzy. Wprowadzone do tej pory pomysły nie były konsultowane i odpowiednio przygotowane. Zamiast poprawić sytuację w wielu miejscach nastąpiło pogorszenie. Nie ma tygodnia abyśmy nie dostawali informacji o kolejnym zamykanym oddziale kolejnego szpitala.
Służba zdrowia nie rozwija się tylko się zwija. Zamykane kolejne oddziały, następne przygotowane do zamknięcia.
W Kostrzynie zamknięto oddział położnico ginekologiczny. To o tyle dziwi że, PiS twierdzi że, zależy im na powiększaniu populacji w Polsce. Widać że kotoś słowo populacja myli ze słowem populizm.
Skierniewice, dyrektor Jacek Kaniewski przyznaje, że lekarze pracowali i tak dłużej niż musieli, bo wiek emerytalny osiągnęli już jakiś czas temu. Nie udało się skompletować nowego personelu, oddział musiał być zamknięty.
Zawieszony do tej pory oddział chirurgii dziecięcej Szpitala Śląskiego w Cieszynie, właśnie został zlikwidowany.
Lekarzy nie ma także w Makowie Podhalańskim. Tu oddział zakaźny został zamknięty. Szpital przez dwa lata próbował skompletować personel – w końcu zdecydowano o przeprofilowaniu oddziału.
Niech jadą- posłanka PiS. To wyjechali. Szpitale puste.
W Rzeszowie zamknięto jedyny oddział kardiochirurgii bo nie ma anestezjologów.
Złotoryja – Zamknięte oddziały pediatryczny, neonatologiczny i położniczy szpitala powiatowego z powodu braku lekarzy
Za mało wydajemy na służbę zdrowia
PiS obiecał zwiększenie wydatków na służbę zdrowia, ale jak się dowiedzieliśmy wczoraj od premiera, wzrost ten będzie rozłożony w dłuższym czasie. Premier powiedział że, brakuje lekarzy więc nie ma sensu w tym momencie pompować pieniędzy w ten sektor. To ciekawe rozumowanie, ponieważ to z powodu niskich zarobków nie ma tych lekarzy.
Już nie hurtownie, nie mafie lekowe, ale pacjenci są winni.
W głównym rankingu Europejskiego Konsumenckiego Indeksu Zdrowia Polska plasuje się na jednym z ostatnich miejsc. Według raportu Komisji Europejskiej oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wydatki związane z publiczną ochroną zdrowia poniesione w roku 2017 szacuje się na 2 773 EUR na jednego mieszkańca Unii Europejskiej. W Polsce z budżetu państwa na obywatela przypadało średnio 1 409 EUR, co – jak łatwo obliczyć – stanowi blisko połowę tej sumy. Dla porównania – w Luksemburgu na jednego mieszkańca przypadało 4 713 EUR, a w Niemczech 4 160 EUR.
Brak pieniędzy będzie się zawsze przedkładał na jakość i ilość wykonywanych usług. Młodzi lekarze nie chcą już pracować na kilka etatów. Chcą godnie zarabiać i nie narażać pacjentów na swoje ewentualne błędy wynikające z przemęczenia.
Brak pieniędzy to brak lekarzy, a to oznacza długie kolejki.
Z barometru opracowanego przez Fundację Health Watch przy Warsaw Enterprise Institute wynika, iż w ciągu ostatniego roku drastycznie wzrósł czas oczekiwania na wizytę u lekarza w ramach gwarantowanych świadczeń zdrowotnych.
Premier @MorawieckiM mówi że kolejki do lekarzy się skracają. Wyborcy PiS, otwórzcie oczy. https://t.co/Paggs8mw9H
— Dariusz Rosati (@DariuszRosati) August 28, 2019
Najdłużej pacjenci muszą czekać na zabieg rekonstrukcji kosteczek słuchowych – aż 25,2 miesiąca. Na drugim miejscu w tym niechlubnym zestawieniu świadczeń plasuje się wizyta u endokrynologa – obecnie czas oczekiwania na to świadczenie wynosi średnio 23 miesiące. W porównaniu z rokiem ubiegłym okres ten wydłużył się o ponad 12 miesięcy.
Leki zdrożeją jeszcze bardziej. Nowe przepisy uderzają w apteki.
Na zabieg usunięcia migdałków pacjent musi średnio poczekać ok. 14,5 miesiąca (56 tyg.). Czas oczekiwania na to świadczenie wydłużył się o 11 miesięcy (ok. 44 tyg.) w porównaniu do poprzednio badanego okresu (VI/VII 2017). W przypadku mężczyzny w wieku 56 lat ze zdiagnozowaną zaćmą i szybko postępującymi zmianami w prawym oku (rys. 14), na zabieg czeka się aż 12,5 mies. (50 tyg.) i choć czas oczekiwania w porównaniu z poprzednio badanym okresem skrócił się o około 14,5 miesiąca, to nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.
Dla Rydzyka ważniejsza klauzula sumienia aptekarza niż prawdziwa pomoc pacjentom.
Podobnie przy świadczeniach z dziedziny ortopedii i traumatologii ruchu: na zabieg endoprotezoplastyki stawu biodrowego wciąż czekamy średnio 18,9 miesiąca, w przypadku endoprotezoplastyki stawu kolanowego czas oczekiwania to ok. 15,7 miesięcy (przypadki stabilne) i 11,3 miesiąca (przypadki pilne). Najkrócej pacjenci czekają na realizację świadczeń z zakresu medycyny paliatywnej – około 0,4 miesiąca.
Morawiecki i fakty.
Wczorajsza wypowiedź premiera nie wróży szybkiej poprawie sytuacji w służbie zdrowia. Morawiecki nie ma konkretnego pomysłu, rozwiązania tego problemu.
Morawiecki wystąpił w programie pt “Fakty po faktach” To co tu mówił nie ma nic wspólnego z tytułem tego programu telewizyjnego.
“Epokowa zmiana dla służby zdrowia”
“kolejki cały czas się skracają”.
“Zaczynamy kształcenie lekarzy. Zawód pielęgniarki znowu staje się zawodem”
“kolejki do lekarzy będą mogły być skrócone wtedy, kiedy będą specjaliści”.
“na SOR-ach również dokonujemy bardzo daleko idących zmian”
Często pytacie, kim są Pacjenci dla zdrowia, więc odpowiadamy – grupą osób, które mają już dosyć powtarzania, że w ochronie zdrowia i jest fatalnie, ale nic nie można z tym zrobić. Chcemy zmiany na lepsze! Jeśli się do nas przyłączycie, będziemy mieli większą szansę na sukces. pic.twitter.com/XqLYwUh9Bw
— Pacjenci dla zdrowia (@pacjenci) July 22, 2019
Udało się z dwoma lekami na raka piersi, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. Leków, których się u nas nie refunduje, a jest to absolutnie konieczne, jest znacznie więcej. Nie będzie to możliwe, jeśli nie zwiększą się wydatki na ochronę zdrowia. https://t.co/xsrxTlGRJM
— Pacjenci dla zdrowia (@pacjenci) August 28, 2019
Źródła ; TVN24 ; Health at a Glance: Europe 2018, Raport OECD ; Raport OECD – służba zdrowia w Polsce ; Rynek Zdrowia.pl ; Puls Medycyny;