fbpx

Kradzież szczepionek z przychodni, podejrzany już złapany.


Subksrybuj nas na Google News

W nocy z 26.01 na 27.01 doszło do kradzieży szczepionki przeciwko COVID-19 w Iłowie-Osadzie. Policjantom z Działdowa udało się już zatrzymać podejrzanego w tej sprawie.

Kradzież z włamaniem zgłosił policji pracownik placówki o godzinie 7:36. Włamywacz wybił szybę, dzięki czemu mógł dostać się do środka i ukraść ampułki zawierające szczepionkę przeciw COVID-19. Łącznie osiemnaście dawek, poza którymi zniknęły także szczepionki przeciw innym chorobom. Podejrzanego zatrzymano jeszcze przed 14 tego samego dnia. Jest nim 38-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Iłowo-Osada, który po złapaniu przyznał się do winy. W czasie zatrzymania był trzeźwy.

W miejscowości mieszka blisko 2 tysiące osób, a jedyny punkt szczepień, czyli Niepubliczny Zakład Podstawowej i Specjalistycznej Opieki Zdrowotnej pozostał 27.01 zamknięty w związku z zamieszaniem, które zapanowało po zdarzeniu. Co warto odnotować, na szczepienie skradzionymi preparatami byli już zapisani pacjenci, dlatego szczepienia zostaną najprawdopodobniej przełożone na inny termin.

Sierż. szt. Justyna Nowicka z działdowskiej policji twierdzi, że odzyskane przez policję szczepionki najpewniej trafią do utylizacji. Choć mogłoby się zdawać, że osiemnaście dawek to wcale nie jest dużo, to jednak trzeba wziąć jedno pod uwagę. Te osiemnaście szczepień mogło oznaczać osiemnaście potencjalnie uratowanych osób, a przynajmniej osób czujących się bezpiecznie. A właśnie poczucia bezpieczeństwa często niektórym – szczególnie seniorom – brakuje.

Wbrew pozorom ta niefortunna sytuacja może być w ogólnym rozrachunku pożyteczna. W Polsce jest wyjątkowo duża nieufność do szczepień na COVID, co nie do końca znajduje swoje wytłumaczenie. Wymysły o “czipowaniu” pacjentów czy celowym obniżaniu ich odporności to już właściwie chleb powszedni dla każdego, kto więcej niż chwilę czasu spędza na mediach społecznościowych. Ludzie przeciwstawiają zdania setek, jeśli nie tysięcy lekarzy z wypowiedziami celebrytów, influencerów albo medyków jednoznacznie przez całe środowisko krytykowanych.

Dlatego też ta kradzież może zadziałać pobudzająco na wyobraźnię i przekonać niezdecydowanych do zaszczepienia się w odpowiednim terminie. W końcu, skoro ktoś chciał te szczepionki ukraść, to może wcale nie muszą być takie szkodliwe i złe?

Czytaj dalej


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!