Salezjanin, ksiądz Michał Woźnicki kolejny raz zrobił szopkę z sali sądowej. Duchowny w totalnym amoku zaczął obrażać wszystkich zgromadzonych, wyjął krzyż i kropidło i zaczął święcić otoczenie.
Wczoraj w Poznaniu odbył się proces księdza Michała Woźnickiego, który zaczął się od awantury z policją. Po tej uroczystości w ruch poszły krzyż i kropidło, a ksiądz zaczął wypędzać diabła z sali rozpraw. Duchowny również dociekał, czy policjantka jest kobietą, czy jeszcze się nie zdecydowała. Uznał również, że sąd jest instytucją masońską. Następna rozprawa będzie w czerwcu, więc z pewnością czeka wszystkich mnóstwo atrakcji.”
Wczoraj w Poznaniu odbył się proces księdza Michała Woźnickiego zaczął się od awantury z policją. Po tej uroczystości w …
zestaw bitewny przez Piątek, 16 kwietnia 2021
“To nie pierwszy raz”
Podczas ostatniej rozprawy Woźnicki stawił się w sądzie na wezwanie bez maseczki. Dziennikarz Wyborczej Piotr Żytnicki wyzywany publicznie przez księdza najgorszymi epitetami, opublikował kolejne nagranie, które udowadnia skandaliczne zachowanie duchownego.
“Ks. Michał Woźnicki opublikował nagranie z wizyty w poznańskim sądzie (nie wszedł, bo nie miał maseczki). Policjantów nazywa łachami i bandytami. Mówi o kochance sędziego. Dla mnie też znalazło się miejsce w repertuarze epitetów” – napisał dziennikarz, publikując tym samym nagranie z sądu.
Na poprzednim filmiku dziennikarza, pan Michał Woźnicki wygłosił płomienne kazanie w którym obraża dziennikarza Gazety Wyborczej, który uczestniczył w rozprawie sądowej i relacjonował wydarzenie, podczas którego Policja musiała wynieść ministranta opętanego przez Woźnickiego. ““Hom**, ***ałek, chodzący otwór odbytowy” – mówił z ambony.