Mateusz Morawiecki człowiekiem roku w Krynicy. Wygrał z Prezydentem Ukrainy. Nagrody zostały “w rodzinie”

[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] P [/boombox_dropcap]

remier Mateusz Morawiecki otrzymał nagrodę roku na XXIX forum ekonomicznym w Krynicy-Zdroju. Nagrodę przyznali mu jego koledzy. Pokonał swoich podwładnych w rządzie, oraz Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego.

Poza premierem i wspomnianym prezydentem Ukrainy nominowani w tym roku byli: kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Rumunii Klaus Iohannis, prezydent Litwy Gitanas Nausėda, minister rozwoju Jerzy Kwieciński, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, rajdowiec Rafał Sonik, były I prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz, sekretarz stanu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Konrad Szymański.

– Patrzę na ewolucję polskiej gospodarki, polskiego systemu gospodarczego. Myślę i życzę polskiej gospodarce osiągnięcie za kilkanaście lat poziomu PKB Francji czy Niemiec. Potrzebujemy Was polscy przedsiębiorcy, byście dalej zmieniali polską gospodarkę i zmniejszali bezrobocie. Z tego właśnie się najbardziej cieszę – komentował uszczęśliwiony premier.

Generalnie ta nagroda nie znaczy już nic na świecie odkąd  jej laureatami byli m.in. prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, premier Węgier Viktor Orbán czy była premier Beata Szydło.

Tusk rzekomo miał stracić miliardy na vat, Morawiecki lekką ręką oddał 217 mld amerykanom, rezygnując z podatku cyfrowego. To wygląda jak działanie na szkodę państwa.

Tytuł Człowieka Roku przyznaje rada Forum, do której należą m.in. prezes zarządu PKO BP Zbigniew Jagiełło, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, wicepremier Piotr Gliński, prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński oraz prezes zarządu Pekao S.A. Michał Krupiński. 

Patrząc na skład tej rady nie trudno zgadnąć która firma otrzymała nagrodę roku. Widocznie to tylko zbieżność. Laurentem został Bank PKO BP i wszytko zostało w rodzinie.