Mateusz Morawiecki postanowił jak zwykle bardzo konkretnie odpowiedzieć na pytanie dziennikarza. Mistrz uniku i manipulacji podczas konferencji prasowej usłyszał pytanie dotyczące afery mailowej, która od roku spędza sen z powiek najważniejszym ludziom w PiS. “Odpowiedź tutaj jest bardzo prosta” – stwierdził premier i odpowiedział…zupełnie nie na temat. Wszystko się nagrało…
Redaktor: Ile razy Michał Dworczyk spotkał się z Julią Przyłębską i rozmawiał o sprawach, którymi zajmował się TK. Od razu zaznaczam, że nie pytam w kontekście maili, tylko tego co wicepremier Henryk Kowalczyk powiedział w Polsacie, który przyznał, że faktycznie była potrzeba takiej rozmowy.
Premier Morawiecki odpowiada: Pomidor
Premier: Odpowiedź tutaj jest bardzo prosta. Włamanie na skrzynki dokonane zostało rzeczywiście przez służby specjalne rosyjskie i nie dajmy się tutaj wplątać w sidła różnego rodzaju intryg, w które służby rosyjskie próbują nas tu uwikłać – odpowiedział konkretnie na zadane pytanie Morawiecki.
[VIDEO]
Przypomnijmy, że Michał Dworczyk miał omawiać z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską decyzje TK – wynika z maili ze skrzynki szefa kancelarii premiera. Sama Przyłębska przekonuje, że z nikim nie omawiała orzeczeń.
Na kanale Poufna Rozmowa, gdzie od roku pojawiają się maile pochodzące z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, pojawiły się wiadomości z 7 stycznia 2019 roku. Dworczyk pisze do premiera Mateusza Morawieckiego, że rozmawiał z Julią Przyłębską.
“Odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) p. Julię P. Z panią prezes omówiłem 3 tematy” – napisał Dworczyk. Szef kancelarii premiera relacjonuje, że omawiał z Przyłębską nadchodzące decyzje, jakie miał podjąć Trybunał. Chodzi o daty rozpraw oraz sędziów.
Wszystkie sprawy wiązały się z kosztami dla budżetu państwa – i najprawdopodobniej tego dotyczą kwoty podawane przez Dworczyka w nawiasach.
Sama prezes TK Julia Przyłębska w rozmowie z Programem III Polskiego Radia powiedziała, że z nikim nie omawiała nigdy “żadnych orzeczeń”. Stawianie tez dotyczących mojej działalności, powołując się na niesprawdzone źródła, kiedy trwa wojna z Ukrainą, pokazuje, że jest to działanie, aby zdestabilizować państwo – powiedziała. Na pytanie, czy spotykała się z Dworczykiem, powiedziała, że “jak są jakieś uroczystości, to nie tylko z panem ministrem, ale z wieloma osobami, które są w rządzie”.
O sprawę został zapytany także rzecznik rządu Piotr Müller na konferencji prasowej. Powiedział, że nic nie wie o takich rozmowach oraz stwierdził, że nie będzie się odnosił do maili, “które są publikowane w ramach rosyjskich działań”.
Nazwisko Julii Przyłębskiej (określanej jako “prezes Julia”) pojawiało się wcześniej w mailach pochodzących ze skrzynki Dworczyka. Z jednej z wiadomości wynikało, że premier Morawiecki mógł naradzać się z prezes TK w sprawie wyboru prezesa izby Sądu Najwyższego.
źródło: twitter, rmf24