Masło maślane w wykonaniu Marszałka Terleckiego. “Gdyby sytuacja bardzo się pogarszała, to może się pojawić konieczność wprowadzenia stanu nadzwyczajnego” – stwierdził dziś szef klubu PiS. W rozmowie z dziennikarzami stwierdził też, że rząd „świetnie” przygotował się do drugiej fali pandemii i zapowiedział wieczorne spotkanie Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy.
W sobotę premier Mateusz Morawiecki przekazał, że zaprasza opozycję na spotkanie. Po co? “żeby przedyskutować pomysły, wątpliwości, chcemy być jedną drużyną” – odpowiedział Marszałek Terlecki.
Dziś był również pytany w Sejmie, po co premier zaprasza opozycję na takie spotkanie. “Żeby porozmawiać o różnych aspektach ochrony (przed pandemią), i o tym, czy należy mnożyć obostrzenia, czy nie. To po pierwsze. Po drugie, opozycja się domaga rozmów i takiego jakby przez pana premiera zaproszenia, więc (premier) zaprasza“ – odpowiedział.
Dziennikarze zapytali Terleckiego, czy dzisiejsza sytuacja epidemiczna wymusza wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w Polsce. “Myślę, że jeszcze nie. Jak obserwujemy inne kraje, gdzie wprowadzono stan wyjątkowy, to niewiele się zmieniło, na Słowacji, czy w Czechach. Natomiast, być może, gdyby sytuacja bardzo się pogarszała, to taka konieczność może się okazać” – odpowiedział.
Zapytany również został o słowa Morawieckiego, że pandemia się kończy i nie ma się czego bać: “Bo tak było latem. (Ale) wszyscy mówiliśmy, że zanosi się na drugą fazę i ta druga faza chyba będzie się (teraz) zaczynać. Rząd nas świetnie przygotował na drugą falę koronawirusa,
Dodał, że “z ciekawostek”, to dzisiaj wieczorem jest spotkanie Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy. “Zobaczymy, co po rekonstrukcji rządu, ale pozostaje jeszcze wiele kwestii do omówienia, wiceministrów i tak dalej, więc to dziś się będzie działo” – zapowiedział Terlecki
źródło: rmf24.pl