W czasie realizacji programu “Kuchenne rewolucje” doszło do ostrej wymiany zdań, w czasie której Magda Gessler zbyt nerwowo zareagowała na pomówienia Marcina Bustowskiego.
Bustowski uważa siebie za dziennikarza walczącego o zdrową żywność i promocję polskich produktów. Na jego profilu można też znaleźć wiele relacji popierających ruch antyszczepionkowy. Marcin Bustowski starował też do sejmu z ramienia Konfederacji.
Dziś postanowił zrobić relację pod restauracją “Pod Papryką” w Karpaczu, w której nagrywano program “Kuchenne rewolucje”. Marcin Bustowski zarzuca restauratorce, że zachęca do spożywania posiłków w Karpaczu w którym woda nie nadaje się do spożycia, ponieważ normy aluminium się przekroczone o 150%. Związek Magdy Gessler z badaniami wody jest absurdalny, ale na tym etapie widocznie wystarczyło to sympatykowi Konfederacji. Zarzuca jej również promowanie produktów, które mogą być uznawane za niezdrową żywność.
Bustowski zadając pytanie daje do zrozumienia, że zarówno Magda Gessler jak i inny znany z programów kulinarnych Robert Makłowicz używają produktów które nie nadają się do spożycia a wręcz są szkodliwe dla zdrowia.
Bustkowski odradza podróże do Karpacza “Syf, kiła i mogiła”
Surowiec to jeden wielki syf w Polsce – twierdzi Bustowski i dodaje Ja wszystkim gościom Karpacza odradzam tutaj przyjeżdżać bo w żadnhjej gastronomi nie dostaniecie zdrowej żywności, tu jest wszystko kupowane w Tesco i Biedronce, największy syf, kiła i mogiła.
Nie trzeba być wielkim fanem “Kuchennych rewolucji” aby przekonać się, że to zwykłe bzdury. Wielokrotnie w swych programach Magda Gessler na oczach kamer wyrzucała sztuczne ulepszacze żywności. W większości programów stara się również promować lokalne produkty. Restauratorzy odwiedzają wielu lokalnych producentów, których produkty stają się podstawą kuchni.
Wywoływana przez megafon Magda Gessler podeszła do transmitującego wydarzenie Bustowskiego.
Pani Magdo chcielibyśmy z panią porozmawiać, może przestałaby pani oszukiwać- grzmiał z megafonu, dodał – i w ogóle pani się nie odezwała w sprawie trucia Polskich dzieci
Bustowski zarzucił, że Magda Gessler oszukała polskie dzieci – mamy to nagrane -twierdził.
Niech pan weźmie coś na uspokojenie – odpowiedziała mu Gessler i dotykając ręką swoich ust wysłała kilka gestów buziaka.
W trakcie wymiany zdań telefon wypadł na ziemię. Mogło to być efektem ruchu ręką restauratorki. Bustkowski natychmiast podniósł raban że zniszczono mu telefon.
Buskowski – “Ikonowicz jest moim kolegą. Ikonowicz” – “Nie znam gościa i nie chcę znać”
Chcąc skrytykować działalność Magdy Gessler Bustowski powołał się na dobrą znajomość z bratem słynnej restauratorki
Akurat Piotr Ikonowicz jest moim kolegą, tak się zachowuje pani Magda Gessler , zniszczyła mój telefon , spotkamy sie w sądzie, chemiczną żywność pani promuje nic więcej … jest pani skompromitowana, skąd panie bierze do tych rewolucji – słyszymy na nagraniu Bustkowskiego
W komentarzach do transmisji zaprzeczając jakiejkolwiek znajomości odezwał sie wywołany Piotr Ikonowicz, brat Magdy Gessler.
Panie Marcinie, bardzo Pana proszę, żeby się Pan więcej na mnie nie powoływał. Gratuluję sobie tylko, że nigdy Pana nie spotkałem i tak zostanie. – napisał Piotr Ikonowicz
Restauratorzy i hotelarze w Karpaczu oburzeni
W rozmowach z naszym dziennikarzem jedna z hotelarek skomentowała wystąpienie Bustowskiego krótko –
Lokalny człowiek, który robi z siebie pajaca i zbiera od naiwnych ludi pieniądze.
Kolejna właścicielka, która prowadzi w Karpaczy dwie restauracje jest bardzo oburzona słowami Bustowskiego. Woda w Karpaczu jest zdatna do picia i lepsza od butelkowanej. Każdy właściciel restauracji musi wykonywać badania wody co dwa lata więc twierdzenia że woda truje turystów są kłamstwem.
Ja od trzydziestu lat mieszkam w Karpaczu i piję wodę tylko z kranu, więc ja tego nie rozumiem. Turyści są wspaniali ale zdarzają się różni są goście; jeden się naćpa drugi się upije, inny ma nierówno pod sufitem, czwarty z buszu dopiero co wypuszczony – tłumaczy właścicielka restauracji Pohulanka.
Woda w Karpaczu jest bardzo dobra, jak chodzi o smak czy o wszystko. Nic mi o tym nie wiadomo, żeby była jakaś awaria, zakażenie albo cokolwiek. – podkreśla restauratorka. Nikt w Karpaczu nie pije wody z butelek bo ta woda jest smakowo gorsza niż woda tak zwana z kranu – dodała
Każdy przedsiębiorca ma obowiązek badać wodę co dwa lata. To jest wymóg Sanepidu i odrazu Sanepid by to wyłapał. o drugie można sie udać do naszego Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i poprosić o badania wody bo oni to robią na bieżąco. – mówi dla Gazety Plus Pani Marina Morawska – restauratorka.